|
|
Podsłuchujemy internetowy głuchy telefon: listy łańcuszki, miejskie legendy, pogłoski, mistyfikacje, faktoidy, owcze pędy i koty w butelkach.
|
|
|
|
|
|
Filip Graliński, pon., 18/05/2009 - 20:56 [zmienione: wt., 31/05/2011 - 22:19]
|
Wśród naszych znajomych byla proba porwania 5 letniej dziewczynki w
Arkadii. Szczegółów zajścia jeszcze dokładnie nie znam.
Dziewczyna stracila na "chwileczke" dziecko z oka.
Na szczęście Arkadia szybko zareagowała, poblokowali wszystko i
najwyraźniej porywacze sie przestraszyli i uciekli, a dziecko zostało
znalezione w wc przebrane i z ogolona glowa. Nie wiem jeszcze czy pod
wplyem jakis srodkow czy nie.
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Filip Graliński, pon., 09/03/2009 - 22:25 [zmienione: pon., 16/04/2012 - 08:45]
|
Szczur atakuje dziecko pozostawione przez matkę w wózku.
Ta legenda pojawiła się [...] gdzieś po roku 93. A wiąże się z
osławionymi już w legendach szczurami.
Otóż w każdej z tych historii pojawiała się matka, która miała coś
do załatwienia w sklepie bądź aptece i zostawiała swoje dziecko w
wózku na zewnątrz. Po powrocie okazywało się, że koło wózka
znajdował się jakiś szczur/y, a Matka poprawiając kocyk, którym
dziecko było przykryte odkrywała, że zostało ono przez owe szczury
pogryzione. (w pesymistycznej wersji takie dziecko nie żyło).
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Filip Graliński, pt., 07/11/2008 - 21:18 [zmienione: nie., 22/04/2012 - 20:31]
|
Podczas zakupów w supermarkecie dziecko znika z oczu matki. Zaalarmowana ochrona znajduje je później w toalecie w zmienionym ubraniu i w ściętych włosach.
„Gazeta Lubuska” w sierpniu 2008 roku doniosła:
Historia jest taka: w sklepie przepada dziecko, wszyscy
gorączkowo go szukają. Ochrona zamyka sklep. W końcu znajduje —
dziewczynka jest w toalecie przebrana za chłopca, z obciętymi włosami.
Wszystko wskazuje na to, że ktoś ją chciał porwać. Kilka dni temu
opowiedziała mi to koleżanka. Podobno wydarzyło się w Poznaniu. A co w
Głogowie? [1]
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Filip Graliński, śr., 10/09/2008 - 21:13 [zmienione: pon., 23/04/2012 - 13:12]
|
Pasażer uciera nosa matce rozkapryszonego, „wychowywanego bezstresowo”, dziecka
Na temat bezstresowego wychowania krąży w Lublinie ponoć autentyczna
historyjka:
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Filip Graliński, nie., 22/06/2008 - 17:19 [zmienione: sob., 07/04/2012 - 22:08]
|
Duch matki wskazuje przypadkowemu kierowcy dziecko ocalone z wypadku
Oto historia, którą moja żona usłyszała kilka lat temu od znajomej
siostry zakonnej.
|
|
|
|
|
|
|